ulubione cytaty :D

ciurlikowa

'Ale... tam... wy... nie... wariatka - wybełkotałam.'

'W powietrze wystrzeliły na ulice birety. Pospiesznie ściągnęłam własny, ale ponieważ się spóźniłam, upuściłam go tylko na podłogę.'

Rogogon

- Hm. - Alec przyjrzał się nam ciekawie - Nieźle się spisałaś. Wysłali cię po jednego, w wracasz z dwoma, z dwoma i pół.
To pół to byłam ja.

Evasive

'bawił się jedynie moimi włosami i usmiechał anielsko, gdy tylko podniosłam wzrok. Głupiałam od tego usmiechu.'

AleksisM

"- Ja tu słyszę w głowie głosy, a ty się przejmujesz, że jesteś wariatką - zaśmiał się Edward... "
~Zmierzch~

"każda dziewczyna ma prawo do marzeń"
~Zmierzch~

ciurlikowa

- Mam to u siebie w pokoju. Przynieść tu, na dół?
I odebrać mi szansę trafienia tak wcześnie do jego sypialni?
- Chodźmy razem - zaproponowałam przebiegle, biorąc go za rękę.

Evasive

'- Alice, ile mamy jeszcze czasu? - spytał Edward.
(...)
- jeszcze pieć minut. A bella otworzy oczy za trzydzieści siedem sekund.'

carmenkaa

Zakaz pamiętania, przy jednoczesnym lęku przed zapomnieniem - wybrałam dla siebie zdradliwą ścieżkę.

liryka

"Chcę, żebyś była szczęśliwa. Weź ze mnie, co tylko chcesz, albo i nic, jeśli tylko taka jest twoja wola"

Evasive

'- Widziałem w necie fimik, na ktorm potraktowali go miotaczem ognia, i nawet lakier mu się nie zaczął łuszczyć.
- Jasne, że nie. Po tym cudeńcu to czołg można by przetoczyć i nic. Tutaj to na takie modele nie ma wzięcia. To jest auto dla bliskowchodnich dyplomatów, handlarzy bronią i baronów narkotykowych. To dla nich projektuje się takie fortece.
- No to kim ona jest, jak sądzisz? - spytał ten co przedtem wywracał oczami.
Skuliłam się czerwieniejąc
- Cii - nakazał mu mój niedawny rozmówca. - Cholera ją wie. Nie mam pojecia, na co komu szyby odporne na pociski i dwie tony żelaztwa na sam pancerz. Może wybiera się nim w jakieś bardziej niebezpieczne rejony świata?
Pancerz? Świetnie. W dodatku dwutonowy. I te szyby! Odporne na co? Na pociski? To już "zwykłe" kuloodporne nie wystarczyły?
(...)
Ha, ha. Czyli byłam aż tak wielkim pechowcem, że zdaniem Edwarda, potrzebowałam pancernego auta, żeby nie naruszyć swojej kruchej ludzkiej powłoki? Swietny dowcip. On i bracia musieli mieć ze mnie niezły ubaw.'

ciurlikowa

Ale ci wali serce - zauważył. - Jakby koliber szamotał się tam, w środku

Bello, co ja widzę? Ty się rumienisz?

Edward! - krzyknęłam, wychodząc na zewnątrz. - Wiem, że nas podsłuchujesz. Chodź tu i mnie wspomóż.

Evasive

'- To że nie piję wina - oświadczył - nie znaczy jeszcze, że nie mogę upajać się jego bukietem. Pachniesz tak kwiatowo, lawendą…albo frezją. Aż ślinka nabiega do ust.
- Tak, wiem. Ludzie w kółko mi to mówią.'

Very Happy

ciurlikowa

'Twardy jak skala? Nagle przypomniało mi się zdanie, którego Alice nie dane było dokończyć pod garażem. Wpatrywałam się w lśniący jasny kryształ, starając się przypomnieć sobie, co mówiła wcześniej... o diamentach. Czy naprawdę chciała powiedzieć: „Przecież Edward ma już jeden na koncie”? Bo nosiłam jeden diament od niego? Nie, niemożliwe. Gdyby serduszko było diamentem, musiałoby mieć z pięć karatów, czy ile tam miewały te kosztowności opisywane w gazetach. A ile by kosztowało!'

ej, dziewczyny, może założyłybyśmy wątek z ulubionymi cytatami niezwiązanymi z sagą? nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam takie rzeczy Very Happy

liryka

Evasive

'- Tak łupnęło - oświadczyła Alice - że myśleliśmy już, iż kosztujesz Belli na lunch, i przyszliśmy zobaczyć, czy i nam coś nie skapnie.'

Rogogon

To straszne nie mieć prywatnści, nie miec żadnych tajemnic. Wszystko czego się wstydzisz, podane jak na tacy.