Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wika55
Nomad
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:04, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
" Spojrzał na mnie z czułością.
- Powiedziałaś, że mnie kochasz.
- To już wiesz - przypomniałam mu spuszczając wzrok.
- Ale zawsze miło usłyszeć.
Wtuliłam twarz w jego ramię.
- szepnęłam - Jesteś całym moim życiem. "
:zawał:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
Rogogon
Straż przyboczna Volturi
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 5624
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from dungeons with love... ;)
|
Wysłany: Pią 14:27, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
"Moje życie coraz bardziej przypominało grę planszową, którą znałam z dzieciństwa. Czy w następnym rzucie kostką miała trafić mi się jedynka oznaczająca wypadnięcie z gry?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
AleksisM
Nomad
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 1465
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 14:30, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
"Znienacka pod kołdrą pojawił się Edward. Objąwszy mnie ramieniem, szepną: mi do ucha:
- Nędzna z ciebie aktorka. Radziłbym zapomnieć o karierze filmowej.
- Zwariowałeś? - wymamrotałam. Serce znów bilo mi jak szalone.
Edward zaczął nucić jakąś nieznaną mi melodię. Brzmiała jak kołysanka.
Po jakimś czasie przerwał.
- Chcesz, żebym cię uśpił w ten sposób?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Rogogon
Straż przyboczna Volturi
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 5624
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from dungeons with love... ;)
|
Wysłany: Pią 14:46, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
super
"Jego imię wydobyło się z głębin mojej krtani, kalecząc gardło niczym spory, kanciasty przedmiot. Na piersi, w miejscu, gdzie niegdyś dokuczała mi wirtualna rana, poczułam zapowiadające jej powrót mrowienie. Ból miał pojawić się, gdy tylko Edward by mnie opuścił. Nie wiedziałam, jak przetrwam ponowne ataki agonii."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rogogon dnia Pią 15:07, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Rogogon
Straż przyboczna Volturi
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 5624
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from dungeons with love... ;)
|
Wysłany: Pią 14:48, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
laski, z której części i w jakim miejscu jest ten fragment:
"'Były już w historii takie przypadki, że odwaga przekracza granice szaleństwa.''
?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Evasive
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 5048
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from the darkness.
|
Wysłany: Pią 14:59, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Rogogon napisał: | laski, z której części i w jakim miejscu jest ten fragment:
"'Były już w historii takie przypadki, że odwaga przekracza granice szaleństwa.''
? |
a nie było tego w PS jak była mowa o tych dzieciach-wampirach...
bo nigdzie indziej to mi nie pasuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
AleksisM
Nomad
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 1465
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 15:02, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
nie mam pojęcia
"Nasze spojrzenia spotkały się na chwilę; jego złote oczy były tak niesamowicie głębokie, że wyobrażałam sobie, iż mogę w nich zobaczyć ścieżkę aż do samej jego duszy."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
talkshit
Wilkołak
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w miescie tandety.
|
Wysłany: Pią 15:08, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Rogogon napisał: | laski, z której części i w jakim miejscu jest ten fragment:
"'Były już w historii takie przypadki, że odwaga przekracza granice szaleństwa.''
? |
tez mi sie wydaje ze to z PS jest .
... On jest dla Ciebie jak narkotyk- Nie wypominal mi tego, po prosty stwierdził fakt-Widzę, żę nie potrafisz już bez niego żyć. Już jest za późno. Związek ze mną byłby dla Ciebie zdrowszy.Nie bylbym Twoim narkotykiem, tylko twoim powietrzem, twoim słońcem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
AleksisM
Nomad
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 1465
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 19:07, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
"-Dziękuję. Edward, nie boję się.
-Ale ja tak – szepnął.
-Nie powinieneś. – Wzięłam głęboki oddech i wyszczerzyłam zęby. – A tak poza tym to cię kocham.
Przez jego twarz przemknął lekki uśmiech.
-Dlatego tu jesteśmy. "
~Przed Świtem~
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
wika55
Nomad
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:16, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
''-Jeśli o mnie chodzi, możesz mi częściej robić sceny zazdrości. Jesteś taka urocza, kiedy mnie wypytujesz o rywalki. Nie wiedziałem ze to może być takie przyjemne.''
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Evasive
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 5048
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from the darkness.
|
Wysłany: Pią 19:43, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
"- Tylko się nie śmiej... Dlaczego możesz pokazywać się w dzień?
I tak zachichotał.
- To mit.
- Słońce was nie spala?
- Też mit.
- A co ze spaniem w trumnach?
- Mit. - Zawahał się przez chwilę, po czym dodał zmienionym głosem: - Ja nie śpię. - - Wcale?
- Nigdy. - Ledwie go było słychać. Spojrzał na mnie ze smutkiem."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
wika55
Nomad
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:57, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
''Mój pierścionek zaręczynowy po raz drugi został wsunięty mi na
palec strony lewej dłoni - tam, gdzie miał pozostać na całą wieczność."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
talkshit
Wilkołak
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w miescie tandety.
|
Wysłany: Pią 20:35, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie widziałam potrzeby, żeby się bać. Nie potrafiłam sobie wyobrazić niczego, czego mogłabym się bać. Było to jedna z nielicznych zalet utracenia wszystkiego, co było mi drogie .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez talkshit dnia Pią 20:36, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Evasive
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 5048
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from the darkness.
|
Wysłany: Pią 21:14, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
'- Czas na śniadanie - oświadczył Edward znienacka. Chciał mi zapewne udowodnić, że tym razem pamięta o wszystkich moich człowieczych potrzebach. Podniosłam dłoń do gardła i spojrzałam na niego z przerażeniem w oczach. Wyraźnie zbiłam go z tropu.
- Żartuję.'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Pujcia
Zły wampir
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lewice *;
|
Wysłany: Sob 11:25, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Boże! - wykrzyknęłam.
- Co?
- Och... Nic. Wszystko.
- Co dokładnie? - spytał, spięty.
- Ty mnie kochasz!
Nie mogłam się temu odkryciu nadziwić. Nagle wszystko stało się jasne.
W oczach Edwarda malowało się jeszcze zatroskanie, ale jego usta wygięły się w tak uwielbianym przeze mnie łobuzerskim uśmiechu.
- Oczywiście, że cię kocham. Kocham jak wariat.
<mdleje> uuuuuch <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |